Zapraszamy na porównanie.

Warunkowani własną ciekawością oraz pod wpływem wielu rozmów z osobami na FB,
postanowiliśmy sami sprawdzić jaka jest prawda o wodzie kranowej, wodzie kranowej
uzdatnionej w naczyniu miedzianym oraz najczęściej kupowanej wodzie butelkowanej w Polsce
(aby nie zostać posądzonymi o antyreklamę, nie będziemy podawać nazwy producenta ani wody).
Tak więc pobraliśmy próbkę wody z kranu (lokalizacja: Łódź - Śródmieście) i zanieśliśmy
ją do analizy do państwowego laboratorium (ZWIK Łódź). Nasza firma pochodzi właśnie
z Łodzi, dlatego najszybciej i najłatwiej zarazem było nam wykonać lokalnie ten test.
Równolegle zdobyliśmy od źródła badania fizyko-chemiczne wody dostarczanej do
łódzkich mieszkań (którą to wodę wykorzystaliśmy w tej próbie), by mieć pewność
jej składu). Pozyskaliśmy też analizę najchętniej kupowanej w Polsce wody sklepowej
pakowanej jak by nie było w butelki plastikowe.
Oto wynik naszego testu:

Pod artykułem umieszczamy wyniki badań uzyskanych w laboratorium
oraz skan analizy łódzkiej wody "kranowej".
Jakie wnioski możemy wysnuć z wykonanego testu?
1. Jakość wody kranowej jest na naprawdę wysokim poziomie.
Warto jednak wspomnieć w tym miejscu, iż skład wody otrzymaliśmy bezpośrednio od wodociągów łódzkich,
a więc dotyczy on punktów poboru wody, z których brane są próbki do analizy.
To istotne, gdyż jakość wody w kranie może być inna ze względu na różną jakość rur
doprowadzających wodę do mieszkań (niektóre z nich mają ponad 50 lat).
2. Jakość najczęściej kupowanej wody w sklepach jest niemal taka sama jak wody kranowej,
rodzi się więc uzasadnione pytanie, czy warto wydawać na nią ok. 3zł?
(przy rodzinie czteroosobowej, w skali 5 lat wychodzi to ok. 3.000zł).
Sporo, prawda?
Warto w tym miejscu przypomnieć, że butelki plastikowe zawierają szkodliwy bisfenol A oraz antymon,
które mogą działać rakotwórczo i mogą zmieniać naszą gospodarkę hormonalną.
Dodatkowo udowodniono również, że do wody przenikają mikrocząsteczki plastiku,
które następnie dostają się do naszego organizmu, zatoksyczniając go.
Kropką nad "i" może być też fakt, że butelka plastikowa rozkłada się w przyrodzie kilkaset lat.
Nie wiemy jak Państwo, ale w tym przypadku my jesteśmy zdecydowanie na "nie".
3. Woda uzdatniona w naczyniu miedzianym zdaje się mieć najlepsze parametry,
które jeśli dodatkowo zestawimy z informacjami, iż:
- oligodynamiczne właściwości miedzi powodują, iż "zabijane" są w wodzie wszelkiego typu bakterie,
wirusy, zarazki, glony itp, które mogą dostać się do niej z rur wodociągowych
lub choćby nieczyszczonych sitek w naszych kranach.
- antagonistyczne działanie jonów miedzi powoduje, iż "wyrzucane" są z naszego organizmu
szkodliwe pierwiastki, takie jak rtęć oraz ołów.
- jony miedzi biorą udział w wielu procesach zachodzących w naszym orgaznizmie
a ich niedobór jest bardzo poważnym problemem, co pokazują współczesne badania.
- miedź ma wprost niezwykłe oddziaływanie na nasze zdrowie i urodę.
Zachęcamy w tym miejscu wszystkich zainteresowanych do lektury tekstów
znajdujących się na stronie: www.naczyniamiedziane.pl
- uzdatniając wodę w naczyniach miedzianych pijemy zdrową i smaczną wodę za ułamek
ceny wody sklepowej. Przeliczając koszt zakupu dzbanka miedzianego w stosunku do pięciu lat picia
wody w czteroosobowej rodzinie, uzyskujemy koszt litra wody na poziomie zaledwie 11 groszy.
Okazuje się więc, że woda uzdatniona w naczyniu miedzianym jest nie tylko
najlepszą alternatywą dla zdrowej wody, ale też zdecydowanie najtańszą.
***
Być może pomyśleliście sobie teraz: Dobra dobra, to tylko reklama.
To nie reklama, tylko fakty naukowe.
Fakty, które znały największe cywilizacje od tysięcy lat a dopiero my współcześni,
wykonując stosowne badania i analizy możemy teraz udowodnić to, co Hindusi, Egipcjanie,
Rzymianie czy Chińczycy, wiedzieli od ponad 5.000 lat.
Potwierdzić, że miliardy ludzi na świecie, używając naczyń miedzianych nie myliło się,
gdyż ucząc się doświadczeniami pokoleń, mogli sprawdzić na sobie pozytywne skutki picia wody miedzianej.
Pamiętajmy też o tym, że wybór najlepszej wody do picia na co dzień,
to nie jest konkurs na to, która woda posiada najwięcej mikro i makroelementów,
gdyż ich zbyt duża ilość w codziennej diecie nie jest wskazana i może być źródłem wielu schorzeń.
Nie jesteśmy stworzeni do picia regularnie wody średnio i wysoce zmineralizowanej.
Przecież od kiedy nasz gatunek istnieje na ziemi,
ludzie pili wodę z rzek, jezior, studni... a nie wydobywali jej robiąc odwierty
sięgające setek metrów w głąb ziemi, by pobierać wodę z dużą ilością minerałów :)
Jaka powinna być zatem zdrowa woda na co dzień?
To woda posiadająca niezbędne mikro i makroelementy,
mająca idelne ph, czyli 7,5 (to ph naszej krwi), pozbawiona
bakterii, zarazków, drobnoustrojów, woda smaczna
i która jest dobrze wchłaniana przez nasz organizm.