Mikroplastik powstaje również na skutek powolnej degeneracji tworzyw sztucznych, na przykład butelek PET. I właśnie w tych butelkach ludzie nieświadomie kupują wodę, która ma wspierać ich zdrowie. A jest dokładnie odwrotnie. Tak - w wodzie butelkowej pływają obce cząsteczki mikroplastiku, których wpływ na organizm jest wciąż nieznany. A naukowcy są pełni obaw.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) rozpoczyna badania nad tzw. mikroplastikiem – cząsteczkach znajdujących się w butelkowanej wodzie, które są na tyle małe, że mogą przedostać się do ludzkiego organizmu. Pierwszy alarm podnieśli dziennikarze z organizacji Orb Media (https://www.facebook.com/OrbMediaOnline/), którzy odkryli obecność mikroplastiku w wodzie butelkowej. I choć na razie nie ma dowodów, że te cząsteczki mogą szkodzić zdrowiu, to niepokój jest ogromny. Bo któż chciałby, aby w jego organizmie znajdowały się obce, sztuczne substancje.

WHO wzięło pod lupę ponad 250 butelek wody 11 różnych marek kupionych w dziewięciu krajach. Testy zostały przeprowadzone na Uniwersytecie Stanowym w Nowym Jorku w Fredonii. Używając barwnika o nazwie Nile Red, który wiąże się z pływającymi kawałkami plastiku, profesor Sherri Mason znalazł średnio 10 plastikowych cząsteczek w litrze wody, każdy o wielkości większej niż grubość ludzkiego włosa. Producenci zapytani o cząsteczki w wodzie odpowiadają, że nie ma żadnych regulacji dotyczących mikroplastików i dlatego nie badają składu wody pod tym względem. Niektóre z tych cząsteczek są na tyle duże, że po spożyciu są najprawdopodobniej wydalane, jednak podczas trawienia mogą uwalniać chemikalia, które mogą mieć wpływ na zdrowie człowieka. Najmniejsze z nich są tak małe, że mogą przedostać się przez przewód żołądkowo-jelitowy i być przenoszone w całym ciele. Nie wiemy, co to oznacza dla narządów wewnętrznych. Nasz organizm oczywiście będzie chciał się pozbyć, ale nie jest w stanie tego zrobić, bo plastik jest niedegradowalny i może powodować uszkodzenie tkanek.

Dlatego ponownie ostrzegamy — unikajcie plastikowych butelek na wodę. Lepiej zainwestować w inne, bezpieczne i prozdrowotne opakowania na wodę niż ryzykować własnym zdrowiem.